Dzisiaj będzie inaczej. Inaczej niż zwykle.
Od dawna zamierzałam podzielić się z Wami sposobem na lalkę ;)
Ale nie o to tu chodzi, opowiemy Wam bajkę :) Opowiemy my tzn ja i Jola :)
Posłuchajcie:
Dawno, dawno temu w odległej galaktyce ... a nie... właśnie,
że w
Polsce żyje sobie pewna Ania,
która ma w sobie pewnego drania.
Zjada ją
sobie o każdej porze.
Może lala Anioł jej walczyć pomoże.
Stąd nasza
misja...
Aniołanek musi produkcja ruszyć,
musimy mnóstwo Aniołanek uszyć
kto chce, kto może,
niech nam pomoże...
Skorzystaj proszę z naszego wzoru, możesz go zmieniać,
według koloru,
według fasonu i twej fantazji,
bo oprócz serca cel tu jest ważny
Anioł uszyty, jak będzie gotowy ma dostać skrzydeł -
cel odlotowy - i ma
polecieć do naszej Ani,
gdzie będzie walczył o grosik dla niej
Tu macie tutek na golaska,
u Joli z Anioła zrobi się laska
Dostanie kieckę, włosy i oczy
a potem uśmiech piękny, uroczy
i jak już skrzydła mu doszyjecie
to do paczuszki go pakujecie
i wysyłacie do naszej Anki
wszystkie uszyte już Aniołanki
bo Aniołanka drania ubije i nasza Ania wszystkich przeżyje :D
wszystkie uszyte już Aniołanki
Adres mailowo Wam podeślemy,
w zamian fotek bardzo pragniemy
by móc pokazać światu całemu
w zamian fotek bardzo pragniemy
by móc pokazać światu całemu
że robiąc coś dla kogoś samemu
zmienić możemy prawdziwe życie
robiąc coś z serca i należycie
Wycinamy wykrój. Skróćcie rączkę w miejscu "ramienia" o około 2 cm ;)
Składamy materiał, tak aby powstały dwie warstwy (tego nie ma na fotce, ale chyba domyślacie się o co mi chodzi ;) ) Układamy na nim wycięty wykrój tak, aby pozostawić miejsce na zapas, potrzebny do wycięcia poszczególnych części. Około 5-10 mm.
Odrysowujemy na tkaninie. Jeden raz tułów z głową i po dwa razy nogi i ręce.
Tkaninę można spiąć szpilkami, żeby się nie przesuwał podczas szycia (pominęłam ten etap z rozpędu )
Szyjemy po liniach (prawie idealnie ;)). Ustawiamy maszynę na wąski ścieg (ja szyję na 2), lub wzmocniony – jeśli ktoś ma, ja nie mam ;)
Szycie rączek – zostawiamy miejsce na przewrócenie i wypchanie (u mini lali wystarczy ok. 1,5 cm )
Szycie tułowia- są dwie opcje – w jednej szyjemy „jak leci dookoła” nie zwracając uwagi na „dziubek”; w drugiej pomijamy miejsce na „dziubek” .
Kiedy już wszystko poszyjemy,
ładnie wycinamy, zostawiając
zapas dookoła ...
Narysowałam miejsca gdzie należy ponacinać materiał, aby ładnie się układał po przewróceniu na prawą stronę. Nacinamy do szwu, jak najbliżej, uważając jednak, żeby szwu nie przeciąć.
W skrzydełku robimy dziurę tam gdzie jest znak "X" nie robimy dziurek w rączkach !
W przypadku, kiedy zostawiamy miejsce na owy "dziubek", musimy go zszyć. Łapiemy materiał tak jak na zdjęciu … nie wiem jak to wytłumaczyć … i przeszywamy – można maszyną, ja użyłam perfidnie czarnej nitki, żeby pokazać „drogę” szycia ;) Ten zabieg powoduje, że głowa lalki zwęża się, robi się troszkę 3D i nie jest całkiem płaska. Nie jest to zabieg konieczny – płaskie łebki też mają urok
Kiedy mocno zaszyjemy, przewracamy na prawą stronę.
Przewracamy kończyny na prawą stronę, ja używam do tego patyczka z meblowego (taki do cięcia na kołki ;) )
Skrzydełka przewracamy na prawą stronę korzystając z „X” który stał się dziurka po nacięciu.
Tak wygląda przewrócona lalka
A tak wygląda wypchany prawie Aniołanek ;)
Pora na wykończenie Aniołanki ;)
TUTORIALE JOLI :)
TUTORIALE JOLI :)
Jakieś pytania ? Chętnie odpowiem :) Miłej zabawy kochane !!!
UWAGA !
Każda pomoc jest na wagę złota ! Jeśli chcecie możecie uszyć coś innego, dekupażować, malować, rysować, kleić ... co w duszy gra :) Wszelkie chwyty dozwolone :) Byle pomogły :)
ZACHĘCAM DO POBIERANIA BANERKA I UMIESZCZENIA GO NA SWOICH BLOGACH :)
NIECH CORAZ WIĘCEJ OSÓB DOWIADUJE SIĘ O AKCJI !!!
PROSZĘ O NIE KORZYSTANIE ZE WZORU DO CELÓW KOMERCYJNYCH !
WYKRÓJ I TUTORIALE OBJĘTE SĄ PRAWAMI AUTORSKIMI.
JEŚLI CHCESZ WYKORZYSTAĆ WZÓR W CELU INNYM NIŻ POMOC ANI - ZAPYTAJ !
Zdolne rączki i do tego takie pomocne, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńja też nie chcę się deklarować na 100% mam teraz kilka zobowiązań, a czasu jak na złość, jak na lekarstwo, ale będę pamiętać i jak mi się uda to na pewno dam znać,bo pomagać trzeba:) ściskam i wierszyk świetny!
OdpowiedzUsuńtylko dodam, że szyję ręcznie i to dlatego tak dużo czasu mi to zawsze zajmuje...
UsuńPodziwiam tym bardziej :) Dziękuję Ci za zainteresowanie :)
Usuńhmm- tytuł jakoś podobnie brzmiący do "mnie" stad zajrzałam :-) a swoja drogą fajny pomysł :-)))
OdpowiedzUsuńZapraszam do spróbowania swoich sił :) Każda Aniołanka (i nie tylko) na wagę złota :)
Usuńświetna akcja a poetki z Was będą;)
OdpowiedzUsuńJak nie szycie aniołków a coś innego to chętnie pomogę;))))dekupażem może być;)))
UsuńDołączam do kolejnej akcji dla Ani, mam nadzieję, że się uda ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję ! Prosimy o udostępnianie informacji :)
Usuńudostępnione ;)
Usuńhttp://tasiemka-w-grochy.blogspot.com/
Mnie to jednak przerasta..może jakieś inne szyju szyju można podesłać ?
OdpowiedzUsuńmożna jak najbardziej :) Każde i szyju i nie szuju ważne :)
Usuńdziękuję :)
OdpowiedzUsuńNo to będziemy szyć aniołka :-) Ja uszyje, moje chłopaki wymyślą ubranko :-)
OdpowiedzUsuńSUPER !!! Czekamy na Aniołankę albo Aniołanka :)
UsuńAgnieszko jak to w Twoim wykonaniu prosto wygląda ;) efekt końcowy prześliczny. Dziękuję Wam bardzo dziewczyny za to co dla mnie robicie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco
Ania
Niestety maszyny nie posiadam, a bez maszyny to taki aniołek mi chyba nie wyjdzie:( Ale jeżeli można coś innego podesłać to ja się postaram coś stworzyć:)
OdpowiedzUsuńRęcznie tez wyjdzie :) On malutki jest :)
UsuńOczywiście można coś innego :) Jak by co adresik podeślę na maila :)
niestety nie umie szyć, ale bardzo podziwiam!!!!!!!
OdpowiedzUsuńDziękujemy i prosimy o udostępnianie info o akcji :)
UsuńMoim zdaniem wiersz to arcydzieło :) U mnie krucho z czasem, bo malusieński synio mi go kradnie garściami, ale spróbuję się postarać :)
OdpowiedzUsuńdziękujemy !!!
UsuńWitam serdecznie!
OdpowiedzUsuńNa Wasze wezwanie
niech cud Aniołek dla Ani się stanie
Czy uszyć zdołam-nie próbowałam
a czy masa solna by się ?
Bo w tej materii już cosik działałam
i doświadczenie weń pozyskałam:)
Adresik proszę by
gdy się uda Aniołka uszytego
wysłać gotowego:)
Jeśli Aniołek z masy solnej
mile widziany
także doleci:)
do miłej Ani:)
Tu się podpiszę
Anna
kolejna Ania
kochająca Aniołki
PA!
Do odpisania:)
https://www.facebook.com/MagicznyDecoupage
Miało być :
OdpowiedzUsuńCzy masa solna by się zdała:)
Dziękuję :)
UsuńJuż piszę wiadomość :)
Ja tez postaram się dołączyć do Waszej akcji, póki jeszcze nie oddałam maszyny :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję ! Jak by co adresik podam na e-mail :)
UsuńNie obiecuję ale spróbować warto...i dla Ani i nie tylko...moja córka też by się z takiej lali ucieszyła. A jak mi nie wyjdzie to coś innego chetnie podeślę. A do kiedy jest czas???
OdpowiedzUsuńCzasu dużo :) Ania przez pół roku potrzebuje leczenia więc czas jest :) Dziękuję !
Usuńcudna ta Anka ;)))))))
OdpowiedzUsuńAgnieszko podaj mi adres... szyć chyba nie będę - ale pomogę na pewno!
OdpowiedzUsuńJuż poleciał do Ciebie :) Dziękuję :)
UsuńAdres zapisałam, banerek wkleiłam...
UsuńAgnieszko właśnie uszyłam pierwszą w życiu lalę,nie mam talentu do szycia ,ale nie mogłam pozostać obojętna na twój apel.Proszę napisz na jaki adres mam wysłać swoją Alicję .Pozdrawiam i zapraszam do siebie
OdpowiedzUsuńhttp://szaroburaporka.blogspot.com/
Dziękujemy serdecznie !
UsuńUszyłam Zuzię dla Ani. Podaj mi proszę adres do wysyłki i zapraszam do siebie: http://akademia-kroliczej-mamy.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńe mail: zamowienia-krolicza.mama@wp.pl
Agnieszko dziękuję :) Już wysłałam :)
Usuńoj ,,, jakie to piękne że tyle osób chce pomóc,, ja chetnie bym się przyłączyła do tej akcji ,,,ale do szycia to smykałki nie mam ,ale spróbuje -najwyżej nie wyjdzie, pozdrawiam wszystkich za dobre serce .
OdpowiedzUsuń... jeszcze mozna?
OdpowiedzUsuńPewnie, że można :) Powiedzmy, że do odwołania :D
UsuńLale uszyte o tu http://handmadebodzi.blogspot.com/2013/04/moje-anioanki.html
OdpowiedzUsuńA więcej info prosze na mejla bodzinka2006@wp.pl
Witaj, u mnie banerek za chwilkę zamieszka na blogu ;)
OdpowiedzUsuńMoże znajdą się osoby które do mnie zaglądają a Ciebie jeszcze nie znają.
Mój syn też zapuszczał włosy (4lata), kiedy wysyłaliśmy je na akcje *RAK'n'ROLL* oj ciężko się pisze o takich sytuacjach ... ;(
Pozdrawiam balerinka
PS. My z córką wieczorkiem uszyjemy, poproszę o adres to mój *balerina@inMail.pl*
Agnieszko uszyłam Matylde -udało sie a tak się bałam ufffff http://ozdobyagnez.blogspot.com/2013/04/lala-matylda-dla-ani.html#comment-form, czekam na adresik
OdpowiedzUsuńwspaniała akcja!!!
OdpowiedzUsuńMelduję, że Aniołanka gotowa - adres mam :)
OdpowiedzUsuńhttp://paverpolart.blogspot.com/2013/04/anioanka-i.html
Informacja i banerek na blogu też jest.
Za szycie na maszynie się nie zabiorę. Zbyt marne moje umiejętności na tak szczytny cel.Ale jeżeli zechcecie przygarnąć robionego Anioła szydełkiem ze sznurka, będę bardzo szczęśliwa.
OdpowiedzUsuńBardzo proszę o adres.
bgm1950@gmail.com
Pozdrawiam z kącika sznurka i szydełka.
Ja tu zajrzałam od AtaBoh;) Dzień dobry, a czy można dekupażowe zakładki i kolczyki?
OdpowiedzUsuńMam takich trochę, to coś mogę podesłać:
http://wiejskoczarodziejsko.blogspot.com/2013/02/dekupazowe-szalenstwo.html
jeśli można to proszę o adres na uobora@gmail.com - akcja super i trzymam kciuki;)
baneruję u siebie;)
Ja tu po śladach Kretowej trafiłam :)
OdpowiedzUsuńUszyję aniołka, tylko gdzie potem wysłać?
Ja też za Kretem przydreptałam. Uszyję aniołka, jak tylko się uporam z przeprowadzką :)
OdpowiedzUsuńNie mam bloga , uszyje pomogę , dajcie adres gdzie wyslać. Ania ( zuzia2@poczta.onet.pl)
OdpowiedzUsuńteż chce pomóc, wyślijcie adres halusia110@wp.pl nie szyję ale robię karty okolicznościowe znajomi mówią że ładne Halina
OdpowiedzUsuńA oto mój aniołek:
OdpowiedzUsuńhttp://maikowa.blogspot.com/2013/06/anioanka-dla-ani.html
Pozdrawiam!
Z wielką radością przyłączam się do akcji,bo z taką samą szyłam dla Elizy.Zamieszczę banerek i skorzystam ze wzoru umieszczonego w poście.Proszę o adres iventi.blogspot.com.Pozdrawiam,Iventi.
OdpowiedzUsuń