sobota, 29 września 2012

Jesień ... wyzwanie Szuflady ...

Dzisiaj pokażę Wam jesień, taką prawdziwą, słoneczną, polską jesień.
I jedwab ... w pięknym odcieniu pudrowego różu ...
I coś ... o takie coś, skończone rankiem i od razu sfotografowane w blasku jesiennego słońca ;)








Komplecik zgłaszam na wyzwanie w Szufladzie Wyzwanie # 20 " tańcowała igła z nitką ..."

Igła z nitką natańcowały się oj natańcowały, a ile się napracowały, żeby się nie poplątać ;) ...

Bransoletka jedwabna, gęsto opleciona jedwabiem właśnie (tutaj oczko do zu z zapytaniem czy takie coś może ?? ) ... i do kompletu broszka, zabezpieczona od spodu sztuczną, delikatną skórką.

Strzępiący się delikatnie materiał daje efekt pajęczynki, babiego lata. Jest możliwość wykonania róży bez pajęczynek ;) ale taka wersja przypada mi do gustu ... tak jesiennie ;) 



Zapraszam na moje bransoletkowe candy jeśli ktoś ma ochotę ;)



piątek, 28 września 2012

Bransoletkowe candy ...

Witajcie :)

Że stuknęło 5000, że jesień przyszła, że ...

Ogłaszam bransoletkowe candy ;)

Udział mogą wziąć tylko osoby regularnie prowadzące bloga.
Zasady ogólnie znane.
Możesz dodać mój blog do obserwowanych, ale nie jest to warunek konieczny ;)
Proszę o podlinkowany obrazek z informacją o candy na swoim blogu.
Oczywiście zgłoszenie pod postacią komentarza pod tym postem ;)

Zapisy do 15 października do północy.
16 października wybiorę osobę, do której pojedzie komplecik:


Bransoletka + broszka w wybranej przez zwycięzcę kolorystyce, lub dwie bransoletki (mała i duża) - tutaj wybór pozostawiam Wam ;)

Obrazek do podlinkowania:



Więcej wzorów bransoletek można zobaczyć tutaj i tutaj i tutaj ;)

Zapraszam do zabawy :)

czwartek, 27 września 2012

Bransoletki cd

Witajcie :) 
W dalszym ciągu u mnie trwa bransoletkowanie ;)
Zapraszam do ogladania :) 

Bransoletki dla mamy i dla córci. 

Duże średnica 6,5 cm, małe średnica 5 cm. Na moja trzylatkę w sam raz ;) 











 I na kolorowo w stylu etnicznym ;)


I taka o z pióreczkami, dla małej damy ;) W bawełnianej koronce :)





Pozdrawiam i buziaki ślę.
Agnieszka :)

środa, 26 września 2012

Bransoletka, wózeczek i kartki ... duuuuuuużo ;)

Dziś zasypuję fotkami ;)

Pleciona bransoletka, na filcowym podkładzie. Pleciona bo :
- pleciony jest warkocz
- upleciona jest róża
- oplecione miedzianym drucikiem są fasetowane koraliki
Zapinana na duży kwadratowy guzik i pętelkę z woskowanego sznurka.

A że wyplatana jest zgłaszam ją na wyzwanie w Silesian Craft o tutaj :) 







Exploding box -kiedy patrzę na exploding boxy scraperek zazdrość mnie zżera ... piękne są i tyle. Mój prosty, jedyną jego ozdoba jest wózeczek z papieru i ręcznie robiony kwiatek (też papierowy) na wieczku ...
i lubię wewnętrzne ścianki pudełeczka - barwione liśćmi orzecha, nie wiem czy da się na zdjęciach dostrzec fakturę liścia odbitego na papierze... nerwy, kształt... można by to chyba nazwać naturalnym embossingiem chyba ;P





Po kolei karteczki.

Ta z okazji chrztu świętego, składana, przewiązywana wstążeczką, wewnątrz ręcznie barwiony papier...





Kopertówka... zdobiona metodą decupage (serwetka), zawiązywana wstążeczką.




Ta forma jest moją ulubioną ... to jest podstawa kartki ślubnej... właściwie jej strona tytułowa, wewnątrz będzie miejsce na pieniążki czy totki jak kto woli oraz życzenia. Kartka zostanie zamknięta w białym pudełeczku przewiązanym wstążeczką.
Kartka ładnie pachnie wanilią ;) Ozdobiłam ją elementami waniliowego poutpouri, naturalną korą, perłami i tkaninami. Bazę stanowi karton ;P

Kartka tajemnicza, w elfowych klimatach troszkę, więc zgłaszam ja na wyzwanie w scrapgang Czarodziejski ogród fantazji :) 



I na dziś chyba tyle ;)
Zasypałam Was :P

Gratulacje dla tych, którzy dotrwali do końca ;)

sobota, 22 września 2012

Nazywam się Marysia co popsuła misia ...

Witajcie :)

Dzisiaj pokażę Wam Marysię. Stoi taka bidula jak ją Pan Bóg stworzył, róbta ze mną co chceta i tak będę stała. Dostała misia na pocieszenie, ale dla draki mu oko urwała. Taka niby biedna i smutna, a w głębi duszy urwiska.




Maryśka wielkości poprzednich lal, stoi sama bez podparcia i szuka domu ...

A tutaj jeszcze troszkę jojowej twórczości ;) 
Spinki, gumki, broszki itp.


Nie ma m dzisiaj weny, jakaś zdechła jestem. Idę się dzisiaj rozerwać na imprezie dla 30- latków ;)

Pozdrawiam cieplutko :)
Agnieszka

czwartek, 20 września 2012

Uszyłam SO(b/w)IE ... z jojo oczami :P

Witajcie

Uszyłam dzisiaj dwie sowy z wyłupiastymi oczami ... jedną dla Zosi, drugą dla Piotrusia :) Trzeciej nie zdążyłam, miała być w wersji granatowej w kropki :P tzn oczy miały być takie :)

Sowy uszyte z reszty lnu jaki mi został po szyciu pierwszych królików.
Sowę se narysowałam, a oczy zrobiłam z materiałowymi jojo (yoyo's), na które tutek fajny jest tutaj.  
Efekt obszycia dookoła przymocowanego oka dał efekt wyłupiastości co mnie bardzo uradowało :)
Będą na pewno kolejne sowy bo wdzięcznie się je robi bardzo :)







Pozdrawiam sowiaście :)
Agnieszka