piątek, 27 lipca 2012

Kto złapie licznik ??

Postanowiłam sobie, że osoba, która złapie licznik dostanie odemnie niespodziankę :)
Łapiemy licznik na 2012 :) Chodzi o całkowitą liczbę wyświetleń stron :)
Proszę o print screen na e-mail :)
I miłej zabawy życzę :)
Buziaki :)

środa, 25 lipca 2012

Kawaler ... Maciej ;)

Dzisiaj Was zasypię ...

nie bedę dużo pisała ;)

jedynie tyle, że ukończony został Maciej 25 lipca 2012 roku godz. 1 w nocy ... wzrost ok 30 cm, gacie w kratkę, pasek i trykotowa koszulka. Na nogach skórzane mokasyny :P
Taki on ...





I troszkę zdjęć parki :)
Pasują do siebie nie ?












Macieja można znaleźć tutaj
I kilka zdjęć lepszej jakości zakupniczka i notesu.
Szukają właściciela :)





Notes do wzięcia tutaj







I dawno temu pokazane dla  przypomnienia anioły ogrodowe :)
Też szukają domu :)







no :P




wtorek, 24 lipca 2012

Zocha 2 czyli Joaśka :) czyli co mama robi po nocach ...

-Kiedy Ty to szyjesz ??
- w nocy ...
- jak to w nocy ??
- no w nocy, jak już dzieci śpią i mam chwilę dla siebie ...
- acha ...

Tak wyglądają rozmowy moje z wieloma osobami ostatnio ... Ale wiecie co, ja lubię to moje nocne życie ... wczoraj, jak położyłam się przed północą to usnąć nie mogłam ... chciałam iść poszyć coś jeszcze, ale rozsądek podpowiedział, że taka akcja pewnie nie skończyłaby się przed 3 nad ranem, więc grzecznie udałam się do łóżka.
A potem ... kończyłam w głowie kolejne lale. Jedną udało mi się dziś rano dopieścić ;)

Przedstawiam Wam Zochę number 2 vel Joaśkę :)
Mocherowa blondyneczka, trochę nieśmiała w gatkach i rozłożystej tunice, z różyczkami we włosach. Taka długoręka romantyczka :)
Wzrost ok 25 cm, powstała 23 lipca 2012 roku tuż przed północą.
Ze względu na wełnę użytą do włosków, raczej nieodpowiednia do zabawy dla dzieci mamlających :P Raczej jako ozdoba półeczki, lub zabawka dla dziewczynki ciut starszej, myślę, że trzylatka będzie umiała już o nią zadbać :)
Lalka jedyna w swoim rodzaju, niepowtarzalna.
Projekt autorski.








Joaśka chętnie u kogoś się zadomowi :)
Na dobry początek zapraszam do licytacji :) tutaj

Pozdrawiam serdecznie :)
Agnieszka

niedziela, 22 lipca 2012

Notesy, notesiki ... i ból głowy ;)

Witam się niedzielnie :) 
Po pierwsze serdecznie dziękuję za tak piękne komentarze pod adresem mojej lali i moim :) Jestem bardzo szczęśliwa i skrzydła mi rosną w zastraszającym tempie :) Dzięki temu mam motywację do dalszej pracy twórczej ;) 
Dzięki wam i temu napędowi powstają kolejne, mniejsze i większe ... 
dzisiaj na tapetę wrzucam notesy :) 
I niestety pomęczę oczy kiepskiej jakości zdjęciami :( 

Ten malutki, do torebki, najlepiej sprawdzi się jako lista zakupów. Jest wyposażony w bloczek karteczek samoprzylepnych. Piszesz listę kupujesz  co trzeba i wyrzucasz :) Albo- zapisujesz coś ważnego wracasz do domu i przyklejasz na lodówce :) Po wykorzystaniu wszystkich karteczek wymieniasz wkład :P Notesik zapinany jest na rzep, więc w torebce się nieproszony sam nie otworzy. 
Oto on - zakupniczek malutki ;)
 



W  formie trochę albumowej notes, a może pamiętnik ... Biało - czarny, jego wnętrze mieści się ok 100 kartek o wymiarze 10,5/10,5 cm. Oczywiście oprawiony tkaniną, ozdobiony bawełnianą koronką i satynową tasiemką. 







 Taka sobie karteczka, kopertka na poprawienie humoru :) Bo głowa mnie dzisiaj strasznie bolała ... ;)



Dziękuję serdecznie za odwiedziny :) Cieszę się, że jest Was coraz więcej :) Dodajecie mi skrzydeł !!!
Pozdrawiam serdecznie !
Agnieszka

czwartek, 19 lipca 2012

Zocha na zielono

Długo nosiłam się z zamiarem uszycia lalki, która będzie stała. Kombinowałam, myślałam, cięłam, kroiłam i chyba w końcu się udalo.
Przedstawiam Wam Zochę. Na zielono ;)
Na pewno będą kolejne, bo polubiłam ją od razu :)
Zocha ma 25 cm wzrostu, trykotową koszulkę i rozłożystą spódnicę.
Na szyi drewniane korale, bo ona taka trochę inna jest i proporcje są jej obce :)
Za to właśnie ją lubię ;)




Obok Zochy kolejny wózeczek. Czeka na pudełko.

Dziękuję za odwiedziny.
Przypominam o trwającym u mnie Candy i zapraszam do zabawy :)

poniedziałek, 16 lipca 2012

Papierowo mi :P

Witam się i ja ...

Moja nieobecność w ciągu dalszym powiązana jest z brakiem aparatu. Wstyd mi za moje wypocone komórką zdjęcia. Ale żeby udowodnić, ze się nie obijam, żyję i nadal "tworzę", musiałam ... Mam nadzieję, że oczy Was nie będą bolały za bardzo od wpatrywania się w te paskudne nieostrości ...

Na pierwszy ogień wrzucam wózeczek.
Cały z papieru, no jedynie oś kół i rączka wózka drewniane, a i koronka bawełniana. 


Pudełko w którym zamieszkał wózeczek, to taki niby exploding box, dosyć słusznych wymiarów bo 12/12 cm. Wieczko pudełka ozdobione robionymi przezemnie kwiatuszkami. 


Tutaj wózeczek w swoim "pokoiku" z bliska. 
 
 A tak wyglądało zamknięte. Przewiązałam je dodatkowo atłasową białą wstążeczką, zapakowałam w celofan i pojechał do malutkiej nowonarodzonej dziewczynki razem z misiem z serii takich do mamlania, podobnego można zobaczyć  tutaj.


Z potrzeby opakowania prezentu dosyć nietypowych wymiarów powstało pudełko na wymiar :) Dla faceta jako dodatek do "flaszki" 


I dla dwóch małych urwisów naszych kochanych kopertko- karteczki na drobny upominek "pieniądzowy".


 
A tak z rozpędu i dla zajęcia rąk, żeby nie iść spać o normalej porze, koperto-kartka na ślub. W środku miejsce na pieniążki, totolotki czy inne czary mary. Oczywiście życzenia włożone ;)


A tu moi mali odkrywcy w piaskownicy hand made by tata :)
Tak dla rozładowania i przyjemnego zakończenia. 

W międzyczasie powstała też ekspresowa tilda dla córeczki kuzyki, niestety nie zdążyłam jej sfotografować, bo jak szybko powstała, tak szybko pojechała w świat :)

Dziękuję za odwiedziny i zapraszam na moje cukiereczki ;)
Pozdrawiam serdecznie i ciepło !
Agnieszka

PS Piękną kolekcję papierów można mieć u siebie jeśli szczęście dopisze w 7DOTS STUDIO. Po szczegóły zapraszam  TUTAJ.