Piękna pogoda nie sprzyja siedzeniu w domu ... my spędzamy całe dnie na podwórku, co sprzyja wykańczaniu prac szytych nocą :P
Niestety brak aparatu (oddany do naprawy) i fotografa pod ręką, powoduje opóźnienie w pokazywaniu Wam moich wytworów.
Jakiś czas temu powstały dwa króliki. Zosia i Piotruś. Imiona odziedziczyły po nowych właścicielach :)
Inspirowane lalkami typu TILDA.
Z powodu braku kolejnego sprzętu jakim jest drukarka, powstał odręcznie wykrój przypominający pierwowzór, a to chyba i dobrze bo króliki są takie MOJE ... :)
Mają ok 43 cm wzrostu, ręcznie wyszywane pyszczki, ubranka mojego projektu. Uszyte są z tkaniny lnianej oraz bawełnianej, wypełnione wkładem poliestrowym. Kontrola jakości (moje dzieci) zezwoliła na możliwość użytkowania królików przez dzieci nawet poniżej 3-go roku życia ;)
Zofia |
Piotr |
Czyżby była dominująca ? |
A jednak ... nie ma to jak męskie oparcie ;) |
Jedno z mniej drastycznych zdjęć przeprowadzania kontroli jakości i wytrzymałości :) Chyba je polubił :) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twój komentarz !
Jest dla mnie bardzo cenny :)