wtorek, 24 lipca 2012

Zocha 2 czyli Joaśka :) czyli co mama robi po nocach ...

-Kiedy Ty to szyjesz ??
- w nocy ...
- jak to w nocy ??
- no w nocy, jak już dzieci śpią i mam chwilę dla siebie ...
- acha ...

Tak wyglądają rozmowy moje z wieloma osobami ostatnio ... Ale wiecie co, ja lubię to moje nocne życie ... wczoraj, jak położyłam się przed północą to usnąć nie mogłam ... chciałam iść poszyć coś jeszcze, ale rozsądek podpowiedział, że taka akcja pewnie nie skończyłaby się przed 3 nad ranem, więc grzecznie udałam się do łóżka.
A potem ... kończyłam w głowie kolejne lale. Jedną udało mi się dziś rano dopieścić ;)

Przedstawiam Wam Zochę number 2 vel Joaśkę :)
Mocherowa blondyneczka, trochę nieśmiała w gatkach i rozłożystej tunice, z różyczkami we włosach. Taka długoręka romantyczka :)
Wzrost ok 25 cm, powstała 23 lipca 2012 roku tuż przed północą.
Ze względu na wełnę użytą do włosków, raczej nieodpowiednia do zabawy dla dzieci mamlających :P Raczej jako ozdoba półeczki, lub zabawka dla dziewczynki ciut starszej, myślę, że trzylatka będzie umiała już o nią zadbać :)
Lalka jedyna w swoim rodzaju, niepowtarzalna.
Projekt autorski.








Joaśka chętnie u kogoś się zadomowi :)
Na dobry początek zapraszam do licytacji :) tutaj

Pozdrawiam serdecznie :)
Agnieszka

11 komentarzy:

  1. o to samo mnie ludzie pytają :)
    a lala jest przesłodka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Znam to nocne szycie..wczoraj o trzeciej dopiero się położyłam :)

    Zocha jest śliczną damą... aż chce się ją przytulić :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Proponuję Klub Matek Co o Trzeciej ;)

    ... ja też o trzeciej ... od tygodnia :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A istnieje już taki czy zakładamy :P ?

      Usuń
    2. Zakładamy ma się rozumieć :)

      Usuń
    3. No to zakładamy :) Napisz do mnie na mail dogadamy szczegóły ;)
      Kto jeszcze się na to pisze ?

      Usuń
  4. Nocą przychodzą pocichutku najlepsze pomysły:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepiekna jest ,taka do przytulania :)I ma sliczna sukieneczkę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeeej, jaka śliczna.! :D
    Dobrze by się sprawowała jako kolejna już moja maskotka do przytulania XD
    Nocą mam zawsze najlepsze inspiracje, po prostu, na przykład na moje opowiadanie, czy chociażby tytuł kolejnej już wymyślonej piosenki :)
    Najbardziej podoba mi się tytuł, który wymyśliłam usypiając, dla piosenki o moim zmarłym małuym braciszku [*] - Otulony wiecznym snem :)

    nastoletnia--moda.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. dopisuję się do klubu, ale obawiam sie, że to jakaś wielka gromada będzie... ;)
    mnie jeszcze ludzie pytają, czy pracuję, czy wracam do pracy.
    - nie - odpowiadam - nie pracuję, nie prasuję, za to szyję po nocach.
    jestem kompletnie niepoważna i nieodpowiedzialna.
    piąteczka! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. witaj :) Cieszę się, że do mnie przyszłaś :) Rozwaliłaś mnie z tym prasowaniem :) U mnie żelazko służy ostatnio głównie do szycia :) haha

      Usuń

Dziękuję za Twój komentarz !
Jest dla mnie bardzo cenny :)