Witajcie
Uszyłam dzisiaj dwie sowy z wyłupiastymi oczami ... jedną dla Zosi, drugą dla Piotrusia :) Trzeciej nie zdążyłam, miała być w wersji granatowej w kropki :P tzn oczy miały być takie :)
Sowy uszyte z reszty lnu jaki mi został po szyciu pierwszych królików.
Sowę se narysowałam, a oczy zrobiłam z materiałowymi jojo (yoyo's), na które tutek fajny jest tutaj.
Efekt obszycia dookoła przymocowanego oka dał efekt wyłupiastości co mnie bardzo uradowało :)
Będą na pewno kolejne sowy bo wdzięcznie się je robi bardzo :)
Pozdrawiam sowiaście :)
Agnieszka
aaaa one na mnie patrzą ;) super te oczyska wyłupiaste :) i nogi tez mają super :)
OdpowiedzUsuńekstra sowy jak dobrze mieć taka zdolna mamcię :D
OdpowiedzUsuńoczy naprawdę wyszły mi zabójcze :D
OdpowiedzUsuńŚliczne sówki ,oczy maja świetne :)
OdpowiedzUsuńuroczo się prezentują :-)))
OdpowiedzUsuńSliczne!
OdpowiedzUsuń... co one się tak na mnie gapią? Że niby Kura to głupia, że latać nie umiem, ziarno jem ... no co? ;P)))
OdpowiedzUsuńSuper :)
Dziękuję za przyłączenie się do Craftowania dla Hospicjum Cordis! Szczegóły akcji wysłałam już mailem. Pozdrawiam Kasia
OdpowiedzUsuńłaaaaaaaaaaa.... ale super(S)owe!!!!!!!!! :D
OdpowiedzUsuń