Dzisiaj wyzwanie BARTKA :P przeglądając fb natknęłam się na konkurs... zaproponowałam córce a ona podchwyciwszy temat powiedziała "zróbmy zebcię" . I tak przeszukując dno szafy w pozyskaniu odpowiedniego materiału tzn. nikomu już niepotrzebnej skarpety, natknęłam się na znoszoną, zagubioną, samotna i cudnie pasiastą podkolaówkę ...
Zebcia otrzymała filcowe oczęta, grzywę z pozostałości futerka. Ożyła i cieszy ... dwóch małych testerów. Młodszy kiedy dostał w łapki ową zebcię, zaczął naśladować konika języczkiem wydając dźwięk kopytek. Oznacza to, że zebcia konia przypomina, jak to w naturze zebry jest, więc zadanie wypełnione :P
Super zebra :) recykling to wspaniała rzecz :)
OdpowiedzUsuńJaka urocza:)) uwielbiam takie proste zabawki wyczarowane "z niczego" :))
OdpowiedzUsuń